Biznes wrażliwy na neuroróżnorodność
Największą barierą w podjęciu decyzji o daniu szansy osobie niepełnosprawnej jest brak zrozumienia charakteru niepełnosprawności i przeświadczenie o dojmujących trudnościach związanych z koniecznością obsługi niepełnosprawnego w miejscu pracy (czy wręcz zaangażowania członków zespołów pracowniczych w umożliwienie podjęcia mu jakichkolwiek działań). Podobną sytuację obserwuje się w wypadku osób z autyzmem, przy czym brak szerokiej wiedzy na temat tego, czym jest autyzm, często rozbudza u menedżerów zupełnie błędne wyobrażenia o funkcjonowaniu ludzi, których na ulicy czy w restauracji trudno byłoby odróżnić od każdej innej osoby.
Czym więc charakteryzują się osoby z autyzmem (w tym zwłaszcza osoby z zespołem Aspergera), stanowiące w samej Unii Europejskiej około pół procenta całej populacji mieszkańców? Jakim potencjałem one dysponują? I dlaczego poziom ich zatrudnienia jest prawie zerowy, a społeczna świadomość tego faktu niewiele większa?
Mówimy sprawdzam
Od listopada 2021 do końca października 2023 realizujemy wspólnie z Fundacją Ditero projekt pt: „Utalentowani neuroróżnorodni. Rynek pracy wrażliwy na potrzeby osób z ASD” finansowany z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.
Projekt realizuje prawa zapisane w Karcie Praw Osób z Autyzmem: możliwie niezależnego i wartościowego życia, pozwalającego na pełne rozwinięcie własnych możliwości.
W projekcie ekipa Ditero przeprowadziła warsztaty wspomagające dla rodziców 20 dzieci z ASD. Uzyskali oni wsparcie szkoleniowe i opiekę psychologiczną, pomagającą zaakceptować odmienność ich dzieci oraz uwolnić od presji otoczenia. Ponadto realizują kompleksowe wsparcie dla 12 młodych autystów rozwijające talenty, nakierowane na pracę w zawodzie związanym z posiadanymi umiejętnościami. Młodzi podopieczni Fundacji Ditero zrealizują samodzielne projekty wspierane przez patronów biznesowych. Ich działania będą drogowskazem i inspiracją jak rozwijać potencjał kryjący się w neuroróżnorodności.
Działaniem wspierającym i popularyzującym efekty, ma być sieć biznesu wrażliwego na potrzeby osób z ASD w subregionie jeleniogórskim. To nasza działka w tym projekcie. W 20. firmach przeprowadziłyśmy diagnozę potrzeb dotyczącą możliwości tworzenia miejsc pracy dedykowanych autystom, teraz pora na szkolenia.
Opracowując metodologię przeprowadzania audytu, skupiłyśmy się raczej na zbadaniu sensoryki środowiska pracy w którym autysta będzie przebywać. Jakie jest światło, akustyka, czy jest możliwość pracy w słuchawkach czy nie, czy są biura czy praca odbywa się w open space. Czy są charakterystyczne zapachy. Czy funkcjonuje dress code. Pytałyśmy też o rutynowość pracy, elastyczność i konieczność reagowania na zmieniającą się dynamikę pracy.
Wachlarz diagnozowanych branż był duży. Mikro, małe i średnie firma, ale też duże korporacje zatrudniające kilkaset / tysiące osób. Od biur księgowości, firm związanych z sektorem IT, parki narodowe i nadleśnictwa, branże turystyczną i gastronomiczną, po fabryki produkujące rzeczy użytkowe i europejską sieć marketów budowlanych. Dzięki temu potencjalny autysta, widząc taką mapę miejsc biznesu przyjaznego ASD i czytając o specyfice pracy w danej branży, będzie w miarę przygotowany na to co go w danym miejscu pracy może czekać. Pozostaje tylko kwestia asymilacji w miejscu pracy, co jak wiemy jest trudne.
Tu kłaniają się szkolenia. Ale regularne, cykliczne, stałe. Przedstawiciele firmy, które brały udział w szkoleniach oraz audycie, mają już wyrobioną wrażliwość zarówno na temat obserwacji potencjalnych symptomów u pracowników, jak i reagowania na „stygmatyzowanie” osób w spektrum przez współpracowników. Jednak nasze działania były jednorazowe. Cykliczność i ich powtarzalność mogłaby spowodować efekt kuli śnieżniej. Tak, by osoby w spektrum miały zrozumienie i wsparcie w środowisku pracy. Dzięki temu statystyki dotyczące rotacji miejsc pracy osób w spektrum byłyby znacznie niższe.
Jednak zaobserwowałyśmy, że klisze, kalki i krzywdzące uprzedzenia dotyczące osób w spektrum funkcjonują w społecznej świadomości. AUTYZM w pierwszej chwili kojarzony jest jako choroba psychiczna czy niepełnosprawność fizyczna, uniemożliwiająca wykonywanie obowiązków służbowych. Co rzutowało na rozmowy z biznesem na pierwszym etapie projektu.
Nikt nie chciał z nami rozmawiać. „Nie będę zatrudniał niepełnosprawnych”, „Mam problem z „normalnymi” pracownikami, z a co dopiero z niepełnosprawnymi”, „Nie ma opcji. Jest kryzys i potrzebuje osób w pełni sprawnych do pracy, a nie problemowych”, „Nie jestem zakładem pracy chronionej, nie mam czasu” – słyszałyśmy podczas prób nawiązania współpracy. Dlatego w rozmowach z biznesem musiałyśmy odwrócić proces diagnozy. Najpierw „oswoić” potencjalnych pracodawców, osobiście spotykać się z nimi, porozmawiać, przekonać do udziału w projekcie, zbudować relacje i pełną zrozumienia atmosferę, by wejść z audytem do firmy.
Rozmowy z biznesem i sam proces audytu w kilku przypadkach uświadomił pracodawcom, że niektóre osoby, które sami zatrudniają mogą być w spektrum autyzmu. Te odkrycia były nawet werbalizowane „przecież ten…zawsze taki zamknięty, na uboczy, z nikim nie rozmawia…”, „ temu trzeba mu codziennie to samo potarzać”….” Z nią się tak ciężko porozumieć”. Z kolei szkolenia, które były kontynuacją audytu, nauczyły pracodawców sposobów reagowania na zachowania pracowników w spektrum, metod i technik ułatwienia im funkcjonowania w miejscu pracy, a przede wszystkim postawy otwartej względem potrzeb osób w spektrum.
Co też cieszy. Podczas szkoleń przedstawiciele branż i firm, które zdecydowały się na udział w projekcie nawiązywały ze sobą kontakt. Część szkoleń poświęcona była na networking. Dzięki temu przedsiębiorstwa dowiedziały się o swoim istnieniu, a co cieszy najmocniej, zaczęły ze sobą nawyzywać współpracę.
Podczas bloków szkoleniowych mówiliśmy też o CSR i działaniach, które w ramach prowadzonej działalności można w firmie wdrożyć. O współpracach z fundacjami, stowarzyszeniami i inicjatywami na rzecz środowiska lokalnego, o patronowaniu inicjatywom, sponsoringu, ale też wolontariacie pracowniczym. Wiemy, że część z firm biorących udział w projekcie jest zainteresowania wdrożeniem działań związanych z CSR.
Mamy pewność, że przeprowadzone audyty i szkolenia wpłynęły pozytywnie na postawę pracodawców względem nie tylko pracowników w spektrum, ale też innych osób, których dysfunkcje nie pozwalają na funkcjonowanie w tak zwanej normie. Jednak to kropla w morzu potrzeb. Szkolenia i audyty i spotkania networkingowe powinny być realizowane cyklicznie. Dzięki temu zwiększy się świadomość na temat nauroróżnorodości, zarówno po stronie pracodawców, jak i współpracowników. Rodzice, którzy mają dzieci w spektrum z większym zaufaniem, pozwolą dzieciom na samodzielność. Młode osoby w spektrum przestaną myśleć, że do niczego się nie nadają i nie zrealizują swoich marzeń i zawodowych ambicji.
Pracodawcy odwrócą podejście do zatrudniania ludzi. Mając świadomość ograniczeń, będą bardziej się skupiać na potrzebach i kompetencjach miękkich pracowników, a nie na ukończonych kursach i szkołach. Dzięki temu zbudują środowisko bardziej zaangażowanych, lojalnych i identyfikujących się z firmą pracowników, bo to rotacja, brak zaangażowania i odpowiedzialności pracowników jest największą zmorą pracodawców.
Wszystko przed nami. Jesteśmy dobrej myśli.
Prezeska Fundacji Boskie Karkonoskie
Data publikacji: 24/08/2023