Boska Kawka
w Paradzie Domu Trzech Kultur
Pewnego dnia zadzwoniła Beata i powiedziała….”Wiem, że to daleko ale bardzo bym chciała żebyście do mnie przyjechały. Ale dopiero wtedy, gdy śnieg już zejdzie, bo do mnie bez napędu na cztery koła ciężko w zimie dojechać”. To było w listopadzie.
Śnieg już zszedł, dlatego możemy śmiałe jechać do Niedamirowa. Powiecie – „dalej już nie mogłyście”? Odpowiemy – „przecież o to chodzi w kawakch. By oprócz rozmów, relacji i networkingu było zwiedzanie miejsc, które są wyjątkowe”.
Widoki, atmosfera i dobre jedzonko gwarantowane. Która z nami leci?