Elżbieta
Labiszak

Leśna

Powiat Lubański

Czym się zajmujesz?

Na co dzień jestem pracownikiem administracyjnym w Gminnym Ośrodku Pomocy w Sulikowie. Jestem też prezesem Stowarzyszenia Be Active Leśna.

Skąd się wziął pomysł na Twój biznes, na to co robisz? Jaki był krok milowy?

Chciałam zrobić coś dla siebie, a jednocześnie coś dla innych. Jestem osobą aktywną sportowo. Dzięki powstaniu Be Active Leśna „zarażam” innych miłością do aktywności.

Kto i co Cię inspiruje, nakręca do działania?

Często nakręcam się sama… ale jak już mam się doszukiwać to inspiracją jest dla mnie zdecydowanie Karolina Tylka (sekretarz naszego stowarzyszenia). Jako pełnoetatowa mama trójki małych dzieci, pracująca kobieta w trybie 40-godzinnym w tygodniu, ma siłę jeszcze na wolontariat… To Ona jest inicjatorem infrastruktury, jaką mamy możliwość pozostawić po sobie, w razie gdyby Be Active przestało istnieć 🙂

To będzie trudne, ale opisz jaka jesteś i za co cenią Cię najbliżsi, współpracownicy?

Na pewno za to, iż mówię co myślę… Lubię grać w otwarte karty. Co w myśli to na języku… Wiem, że częściej jest to wadą niż zaletą ale mnie z tym źle nie jest 😉

Jak sobie radzisz z kryzysami lub gdy przestaje się chcieć?

Jakoś je przezwyciężam… Natłok obowiązków, ferwor dnia codziennego sprawiają nierzadko, iż nie mam ochoty na nic… Wtedy nawet bieganie mi nie wychodzi, tzn., że czuję, iż słabiej mi idzie niż zwykle… Ale powtarzam sobie wtedy, że: „Ela ciesz się, że jesteś zdrowa, że masz cudowne zdrowe dzieci, że osiągnęłaś to co osiągnęłaś a to wszystko tylko Twoja zasługa”… Wtedy ta niechęć przeradza się w chęć i oby do przodu 😉

Dlaczego jesteś Boska?

Bo robię to co lubię i robię to przede wszystkim dla siebie, ale i dla innych.

Jak zostać Boską, jak uwierzyć w swoją siłę?

Należy stawiać czoła przeciwnościom losu… przy czym warto mieć przy sobie osoby które Cię wspierają.

O czym marzysz? Co byś chciała robić i gdzie być… za dwa, trzy lata?

Jest pewna kwestia, o której marzę, ale nie jest ona związana ze Stowarzyszeniem, które prowadzę, dlatego owe marzenie zachowam dla siebie 🙂