Katarzyna
Dyszy

Świeradów-Zdrój

Powiat Lubański

Czym się zajmujesz?

Organizuję z ramienia MOKSiALu eventy kulturalne w Szklarskiej Porębie, tłumaczę pisemnie, uczę języka angielskiego. Z pasją tworzę grafikę, głównie do służbowych eventów i publikacji, ale nie tylko. Szydełkuję mozaikowo, opiekuję się adopcyjnym psiakiem i małym stadkiem królików.

Skąd się wziął pomysł na Twój biznes, na to co robisz? Jaki był krok milowy?

Biznes na razie kiełkuje, głowa otworzyła się po warsztatach rękodzielniczych z Boskimi, po których zamarzyła mi się własna rękodzielniczo-tłumaczeniowo-graficzna działalność. Tak, taki miks.

Kto i co Cię inspiruje, nakręca do działania?

Wsparcie bliskich oraz obserwowanie innych twórców i twórczyń.

To będzie trudne, ale opisz jaka jesteś i za co cenią Cię najbliżsi, współpracownicy?

Niepoukładana, chaotyczna, uparta, większość rzeczy robię na ostatnia chwilę, a do tego hiperwrażliwa – za to raczej nie jestem ceniona. Ale myślę, że za – kreatywność, otwartość w interakcji, spokój w działaniach pod dużą presją czasu i gotowość do rozwiązywania niespodziewanych problemów i umiarkowane niemęczące poczucie humoru – już tak. Mam nadzieję.

Jak sobie radzisz z kryzysami lub gdy przestaje się chcieć?

Robię listę rzeczy do zrobienia i realizację zaczynam od tych wymagających minimum wysiłku.

Dlaczego jesteś Boska?

Akceptuję swoją nieboskość w pełni i robię wszystko, by w danym momencie żyć, działać, funkcjonować dokładnie tak, jak tego chcę.

Jak zostać Boską, jak uwierzyć w swoją siłę?

Powtarzać sobie, że fakt, że się w nią nie wierzy nie oznacza, że jej nie ma i że ta niewiara jest wynikiem mechanizmów myślenia nabytych nieświadomie dawno temu.

O czym marzysz? Co byś chciała robić i gdzie być… za dwa, trzy lata?

Chciałabym, aby za te dwa-trzy lata chciało mi się choć w połowie w takim stopniu, w jakim chce mi się teraz. Czyli fajnie by było nie stracić tego rozpędu, dzięki któremu większość rzeczy, nad którymi mam kontrolę, układa się tak, jak ja tego chcę. A o rzeczach, na które nie mam wpływu raczej nie marzę i nie snuję na ich temat planów, bo to nie ma sensu.