Natalia
Kaliska

Szklarska Poręba

Powiat Karkonoski

Czym się zajmujesz?

Jestem na etapie spełniania swoich marzeń – pierwsze z nich to sklep internetowy z koszulkami z napisami – wiadomościami do siebie dla kobiet. Otwarcie przewidziane jest na 1.12. Teraz jestem na etapie przygotowywania produktów i organizowania sesji zdjęciowej.

Skąd się wziął pomysł na Twój biznes, na to co robisz? Jaki był krok milowy?

Kiedy urodziłam mojego synka zaczęłam zastanawiać się nad tym, jak nauczę go tego, że może wszystko i może być kim chce, skoro ja sama działam zachowawczo, nie spełniam się w życiu i nic z tym nie robię. Dlatego postanowiłam w końcu to zmienić, choć byłam i nadal jeszcze jestem tym trochę przerażona i onieśmielona. Ale to już się dzieje. Pomysł na sklep zrodził się z tego, że w momencie mojego życia, kiedy akurat bardzo tego potrzebowałam zaczęłam spotykać na swojej drodze bardzo mądre kobiety, które wiele mi dały i otworzyło mi to oczy na to, jakie to wsparcie innych kobiet jest w życiu istotne.

Kto i co Cię inspiruje, nakręca do działania?

Oczywiście kobiety, które mnie otaczają! Niedawno zrozumiałam jak ważne jest w życiu siostrzeństwo i spotkałam na swojej drodze wspaniałe dziewczyny, które są dla mnie wsparciem na co dzień. I ja też chciałabym dać coś od siebie, bo wszystkie jesteśmy ważne i mamy wiele do zaoferowania, nawet jeśli tego chwilowo nie dostrzegamy. Sama zawsze byłam dla siebie największym krytykiem, ale na szczęście proces zmiany tego myślenia trwa.

To będzie trudne, ale opisz jaka jesteś i za co cenią Cię najbliżsi, współpracownicy?

Jestem bardzo lojalną i wspierająca osobą. Mam w sobie niezmierzone pokłady empatii. Zawsze staram się znaleźć zrozumienie dla innych ludzi. Jestem raczej spokojna, wolę słuchać niż mówić. Jestem chyba takim typem obserwatora. Kiedy wchodzę w nowe środowisko potrzebuję czasu, żeby się zaaklimatyzować, ale jestem otwarta i lubię poznawać nowych ludzi. Moi bliscy cenią mnie za to, że jestem zawsze, kiedy mnie potrzebują, że mogą na mnie polegać.

Jak sobie radzisz z kryzysami lub gdy przestaje się chcieć?

Najpierw panika, później dziesięć oddechów i spokojne działanie. A kiedy przestaje mi się chcieć, czasami daję sobie po prostu czas, żeby odpocząć i wrócić do pracy ze zdwojoną energią.

Dlaczego jesteś Boska?

Jestem Boska, bo mimo przeciwności, które napotykałam na swojej drodze jestem tu, gdzie jestem. Marzyłam o tym, żeby zamieszkać w górach, więc spakowałam się, wsiadłam w samochód i przeprowadziłam się na drugi koniec Polski. Kiedy czegoś bardzo chcę, to to się dzieje, mam boską moc sprawczą.

Jak zostać Boską, jak uwierzyć w swoją siłę?

Trzeba znaleźć ją w sobie. Bo w każdej w nas ta siła jest, nawet jeśli w to nie wierzymy, musimy tylko głęboko zajrzeć w siebie i sobie zaufać. Najważniejsze jest to, żeby mieć w sobie oparcie, nawet jeśli nikt wokół nas nie wspiera. Wszystko zaczyna się w Tobie.

O czym marzysz? Co byś chciała robić i gdzie być… za dwa, trzy lata?

Moim największym marzeniem jest prowadzenie weekendowych wyjazdów dla kobiet z warsztatami, wyprawami w góry i wspólnym spędzaniem czasu. Kończę też pisać książkę i choć ostatnie poprawki są dla mnie najtrudniejsze to wierzę w to, że za jakiś czas będę trzymała ją w ręku.