Krystyna
Skwarkowska

Rakowice Wielkie

Powiat Lwówecki

Jestem emerytką i przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Rakowicach Wielkich ,,Ekosłowianki”. Mam duszę artysty, maluje obrazy, piszę wiersze i opowiadania. Ponadto prowadzę wraz z mężem ogródek z warzywami i ziołami.

Skąd wziął Twój pomysł na biznes. Jaki był krok milowy?

Pomysł na leczenie ziołami wziął się z potrzeby wydobycia z choroby. Kiedy medycyna zawiodła, zaczęłam czytać na temat ziół, ich właściwości zdrowotnych i testowałam je na sobie. Kiedy pomogły doszłam do wniosku, że Matka Natura chce bym pomagała innym. Wtedy zaczęliśmy z mężem zbierać zioła, suszyć i tak to się zaczęło.

Co Cię inspiruje?

Natura. Kto rozumie Naturę ten wie, że Pan Bóg dał nam wszystko. W Naturze znajdziemy piękno, zdrowie, życie, tylko musimy chcieć ją poznać.  Inspirują nas także ludzie, którym pomogliśmy i których poznajemy: zielarze, naturoterapeuci.

Jak się resetujesz?

Przez spacery po lasach w poszukiwaniu ciekawych ziół, czytaniu książek, malowaniu i pisaniu.

Co robisz w sytuacjach, gdy przestaje się chcieć?

Jedziemy na wycieczkę, z której oczywiście przywozimy zioła. Nie potrafimy przejść spokojnie koło ziół, które wołają nas słowami: „Zabierz mnie. Pomogę Ci”. Albo po prostu siadamy na słoneczku i leniuchujemy bezczynnie.

Dlaczego jesteś Boska?

Jestem zwykłą kobietą ze wsi, która ma wiele energii i wykorzystuje swój potencjał na pomaganie innym. Chciałabym, aby ludzkość uwierzyła w potęgę Natury i zaczęła ją szanować i słuchać, bo tylko dzięki niej świat przetrwa. Ja żyję w harmonii z Naturą, szanuję ją, korzystam z jej dobrodziejstwa racjonalnie, nie robiąc krzywdy. Natura to nasza Matka i te cechy są moimi cechami boskości -szacunek dla Natury.

Jak zostać Boską?

Trzeba nauczyć się dostrzegać znaki, które nas otaczają, słuchać intuicji.  Zrozumieć, że współczucie, cierpliwość i hojność to podstawa naszego bytu na ziemi. Nauczyć się dostrzegać rośliny, zwierzęta, ludzi. Pomagać Naturze się odradzać i słuchać co ma do powiedzenia.