Joanna
Chyłek

Stankowice

Powiat Lubański

Czym się zajmujesz?

Od 19 lat jestem żoną, mamą 4 dzieci (w tym jestem rodziną zastępczą dla chłopca, który „chciał być czyjś”). Prowadzę gospodarstwo agroturystyczne pełne zwierząt, hodowle Konika Polskiego. Jestem na etapie otwierania działalności związanej z rajdami konnymi.

Skąd się wziął pomysł na Twój biznes, na to co robisz? Jaki był krok milowy?

Od dziecka lubiłam naturę, zwierzęta, wieś. Po ślubie wraz z mężem mieszkałam w bloku, ale uparcie dążyłam do celu. Kupiłam pierwsze konie, trzymałam je w różnych miejscach. Było to trudne i męczące. Wiązałam jednak z nimi przyszłość. Chciałam zająć się hodowlą Konika Polskiego i turystyką jeździecką. W międzyczasie zrobiłam uprawnienia instruktora hipoterapii i przodownika GTJ. Aby stworzyć dogodne miejsce do działalności namówiłam rodziców na przepisanie mi opuszczonego, starego gospodarstwa. Na początku rodzice stawiali opór, twierdzili, że „porywamy się z motyką na księżyc”. Miałam mały budżet, inwestycje były ogromne. Jednak ja jestem uparta, otwarta na zmiany, gotowa do podejmowania ryzyka, wyjścia ze strefy komfortu, pracowita i wiem, że to przynosi plon w przyszłości 😉 Tak powstało gospodarstwo agroturystyczne Stadnina Izery a hodowla Konika Polskiego jest hodowlą liczącą się w Polsce. Pomysł na biznes to marzenia, hobby, chęć robienia tego co się lubi. Krokiem milowym była decyzja, że idę w tym kierunku, mimo wielu przeciwności, braków. Jednak warto było, ponieważ człowiek jest szczęśliwy, kiedy może robić to co kocha!

Kto i co Cię inspiruje, nakręca do działania?

Inspiruje mnie mąż, natura, odniesione sukcesy, zadowoleni ludzie, osoby, które wywierają na mnie pozytywne wrażenie.

To będzie trudne, ale opisz jaka jesteś i za co cenią Cię najbliżsi, współpracownicy?

Jestem ambitna, pracowita, kreatywna, uparta, optymistyczna, empatyczna, wrażliwa, energiczna. Inni cenią mnie za otwartość, szczerość, troskliwość, obowiązkowość, sumienność, konsekwentność.

Jak sobie radzisz z kryzysami lub gdy przestaje się chcieć?

Kiedy mam kryzys uciekam w naturę, ona działa na mnie kojąco, wycisza, łagodzi to co złe, pozwala na swoim łonie zebrać myśli i poukładać na nowo. Mąż też jest dla mnie ogromnym wsparciem. Gdy przestaje mi się chcieć, to wtedy muszę znaleźć czas dla siebie, na odpoczynek, regenerację, wyciszenie….musi być równowaga, bez tego nie ma zadowolenia, szczęścia, jest frustracja, niechęć, brak energii….

Dlaczego jesteś Boska?

Potrafię być przedsiębiorcza, zaangażowana w pracę, ale mimo to znajduję czas dla drugiego człowieka.

Jak zostać Boską, jak uwierzyć w swoją siłę?

Trzeba uwierzyć w siebie, mieć osoby, wokół które, gdy jest ciężko popychają do działania, wspierają. Należy spełniać swoje marzenia, mieć cel i dążyć do niego. Nie zawsze jest pięknie i kolorowo, ale nie należy się poddawać. Kiedy czujesz się spełniona, robisz to co kochasz, jesteś szczęśliwa i potrafisz innych nim zarażać, obdarowywać…

O czym marzysz? Co byś chciała robić i gdzie być… za dwa, trzy lata?

Marzę, aby moje dzieci były wychowane na mądrych, dobrych ludzi, aby zwiedzać Polskę, Świat, aby się nie zatracać w pracy, tylko mieć we wszystkim umiar, równowagę… Chcę być w dobrym miejscu, pełna energii, entuzjazmu…