Czym się zajmujesz?

Prowadzę terapię SI, mam gabinet integracji sensorycznej SENSI w Lubaniu. Pomagam dzieciom z różnymi schorzeniami, tworzę projekty dla dzieci i rodzin.

Skąd się wziął pomysł na Twój biznes, na to co robisz? Jaki był krok milowy?

Pomysł pojawił się gdy na świat przyszły moje dzieci, ta pomoc im stała się motorem napędowym do tego, by móc pomagać innym dzieciakom.

Kto i co Cię inspiruje, nakręca do działania?

Ludzie mnie inspirują i dają ogrom pozytywnej energii. To dzięki nim i dla nich.

To będzie trudne, ale opisz jaka jesteś i za co cenią Cię najbliżsi, współpracownicy?

Prowadzę szczere rozmowy z rodzicami dzieci, które potrzebują terapii. Często przyczyna leży w rodzinie, nie tylko w dziecku. Szczera jestem w stosunku do siebie, jak i do innych wokół siebie. Zawsze jestem otwarta do ludzi, w razie potrzeby potrafię poruszyć góry, by pomóc drugiej osobie. Tworzę różne projekty, które są skierowane dla dzieci i rodzin. Lubię rozwój, nie lubię stać w jednym miejscu. Wszędzie mnie pełno. Kocham naturę, góry i cieszę się każdym dniem, jaki jest mi dany przeżyć.

Jak sobie radzisz z kryzysami lub gdy przestaje się chcieć?

Idę do lasu lub na górkę, by odpocząć i się zrelaksować. Tak naprawdę nie odczuwam kryzysów, bo mam wokół siebie wspaniałych ludzi. W dobie pandemii, gdy zatrzymał się świat, to każdy z nich pokazał mi swoją moc. Zebrali nawet na czynsz, bym mogła opłacić gabinet. U mnie płynie jedna czysta energia z serca do serca.

Dlaczego jesteś Boska?

Jestem sobą, bez żadnych dodatkowych masek, które niektórzy często noszą na swoich twarzach.

Jak zostać Boską, jak uwierzyć w swoją siłę?

Być sobą i czerpać z każdego dnia wszystko, nie tylko to, co najlepsze.

O czym marzysz? Co byś chciała robić i gdzie być… za dwa, trzy lata?

Żyje w tym co Tu i Teraz