Monika
Fijałkowska-Mokosa
Wolimierz
Powiat Lubański
Czym się zajmujesz?
Jestem sołtysem, właścicielką agroturystyki Alchemik, wieceprezesem Stowarzyszenia Wolimierz. Poza tym bywam w nieformalnych i tajnych grupach zajmujących się ochroną przyrody i krajobrazu 🙂
Skąd się wziął pomysł na Twój biznes, na to co robisz? Jaki był krok milowy?
Po tym jak wylądowałam z powodu różnych zawirowań życiowych w hotelu w Kotlinie Kłodzkiej poznając tam przyszłego męża (teraz już byłego), po ośmiu latach pracy w tymże obiekcie zdecydowałam, że chcę to robić sama bez teścia patriarchy nad głową. Po blisko trzech latach poszukiwań, znalazłam dom w Wolimierzu (stara poniemiecka szkoła), który mnie urzekł od pierwszego wejrzenia. Kupiłam i osiedliłam się. Mieszkam w Wolimierzu już 17 lat 🙂
Kto i co Cię inspiruje, nakręca do działania?
Sama się nakręcam, ponieważ nie lubię spokoju i stagnacji. Poza tym nakręca mnie też kolega, który ma dziesiątki przeróżnych pomysłów.
To będzie trudne, ale opisz jaka jesteś i za co cenią Cię najbliżsi, współpracownicy?
Cenią mnie za szczerość, otwartość, autentyczność. Jestem do bólu szczera, większości ludzi ta cecha się nie podoba, co mi zupełnie nie przeszkadza, bo eliminuje na starcie ludzi, z którymi nie chcę mieć do czynienia. Lubię tylko jasne sytuacje. Nie ma u mnie odcieni szarości, jest biały lub czarny. Klnę jak szewc, nie znoszę ludzi mściwość i małostkowych, oraz takich, którzy dążą do celu po trupach nie licząc się z krzywdą jaką wyrządzają.
Jak sobie radzisz z kryzysami lub gdy przestaje się chcieć?
Wykonuję telefon do przyjaciela o szóstej i wrzeszczę, znaczy nagrywam mu się na WhatsApp, jak już wywrzeszczę mu wszystko jak to świat mnie mega wqurwia, on za godzinę oddzwania, że tak tak wysłuchał i mnie zagłaskuje. Nigdy nie przestaje mi się chcieć 😀
Dlaczego jesteś Boska?
Bo stoję twardo na ziemi, nie odpuszczam, znam swoją wartość, jestem kobietą świadomą, nikt mi nie ma prawa powiedzieć co mam myśleć i jak żyć.
Jak zostać Boską, jak uwierzyć w swoją siłę?
Rano otworzyć oczy, spojrzeć w lustro i powiedzieć, ale jesteś zajebista 😀
O czym marzysz? Co byś chciała robić i gdzie być… za dwa, trzy lata?
W Hiszpanii w Andaluzji, w słońcu nad brzegiem oceanu. Robić mogę wszystko, nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych.