Jesz zdrowo? Najlepiej sezonowo.
Mówiąc o sezonie częściej kojarzymy to słowo z nowym sezonem kultowego serialu na netflixie niż z sezonowością w kuchni. Określenie „sezon ogórkowy” również mogłoby wskazywać na powiązanie z tematem, jednak i ono nijak się do kulinariów nie odnosi
Czym więc jest sezonowość w naturze i dlaczego jedzenie sezonowe jest ważne.
Sezonowość to szczytowy czas uprawy, zbiorów i spożywania produktów, która w Polsce z uwagi na klimat jest dosyć mocno ograniczona. Dostępność naturalnie rosnących roślin pojawia się już nawet w marcu ale jej rozkwit datuje się na miesiące od maja do października. Niektóre warzywa i owoce występują bardzo krótko, tym samym warto maksymalnie wykorzystywać je na świeżo w planowanych posiłkach, kiedy ich ceny są korzystne lub są łatwo osiągalne nawet we własnym zakresie (czosnek niedźwiedzi, jagody, czarny bez czy kurki). Zdecydowanie warto robić przetwory, które w okresie zimowym pozwolą przywołać smaki sprzed kilku miesięcy.
Dużo lepiej smakuje przecież pomidorowa z własnego przecieru niż z kupionych w grudniu, hodowanych sztucznie i sprowadzanych z drugiego końca świata malinówek. Poza smakiem ważny jest również aspekt odżywczy. Zupełnie inną jakość mają truskawki z babcinej grządki niż hiszpańskiej plantacji, choć te spełniają normy instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności.
Świeże owoce, zwłaszcza jagodowe to skarbnica witamin, minerałów, antyoksydantów (i jeśli nie przekonuję cię poziom witaminy K i potasu to myślę, że kiedy powiem, że antyoksydanty opóźniają starzenie naszych komórek i całego ciała to od razu motywacja do spożycia jakaś taka inna).
Ponad tematy zdrowotne dlaczego jeszcze zakup sezonowych produktów jest ważny? Ponieważ wspierasz lokalnych drobnych wytwórców. Czasami jest to rolnik i kupując bezpośrednio ze źródła unikasz kosztów doliczanych do kolejnych etapów zanim produkt znalazłby się w hurtowni czy sklepie. Czasami jest to kobieta stojąca przy wyjściu z targowiska, która płodami z własnego ogródka dorabia sobie do emerytury. Ty nie masz czasu na uprawianie grządek, może nawet nie masz działki… kup od takiej osoby a korzyść będzie obopólna.
Czy warto robić własne przetwory skoro w sklepach dzisiaj wszystkiego do oporu i do wyboru do koloru
Nasze Przodkinie z uwagi na czasy w jakich żyły doskonale miały opanowane zarządzanie uprawą i przetwórstwem. Nie było lodówek, świetnie zaopatrzonych każdego dnia sklepów, więc z pokolenia na pokolenie przekazywały sobie przepisy i sposoby na konserwowanie żywności, by w okresie wytchnienia Matki Ziemi nadal korzystać z darów natury.
Stąd możemy się dzisiaj cieszyć tradycyjnymi kiszonkami, dżemami, powidłami. A faktem jest również, że półki sklepowe przesycone niską jakością produktów coraz częściej motywują nas do zrobienia chociaż kilku słoiczków szczawiu lub przecieru na ogórkową zupę. I jak cieszy.
Jeśli dotąd nie zamykałaś smaków w słoikach, spróbuj to nie jest trudne. Kilka wskazówek na początek.
- Zastanów się jakie przetwory w Twoim domu zjadane są najczęściej i to ich zrób więcej.
- Poczekaj na korzystne ceny. Pierwsze truskawki czy czereśnie mają nacieszyć smakiem świeżości, im więcej ich na rynku tym cena korzystniejsza.
- Działaj na sprawdzonych przepisach. Możesz eksperymentować, jednak czasami warto zrobić 1-2 słoiczki próbne. Chyba nie ma nic gorszego niż zmarnowany Twój czas i produkty a i tak nikt nie chce tego jeść.
- Przetwarzaj tylko zdrowe okazy bez oznak gnicia czy pleśni, taki produkt od razu wyrzuć, nie odkrawaj!
- Przy używanych słoikach zerwij etykiety, wyparz i przeglądnij stan pokrywek (jeśli będą przyrdzewiałe, słoik może „nie chwycić” i jego szczelność będzie ryzykowna. Podobnie jeśli pokrywka jest po kupnym produkcie konserwowym nie zakręcaj nią dżemu. Pokrywki metalowe mają tendencje do zatrzymywania zapachów.
- Jeśli nie masz miejsca na przechowywanie, zapytaj kogoś znajomego czy sąsiadki czy możesz skorzystać z ich przestrzeni.
- Produkty suszone jak grzyby, jabłka, gruszki, śliwki zamykaj w słoiku dopiero po długim procesie suszenia. Wilgotne zaczną pleśnieć.
Do dzieła!
Data publikacji: 30/08/2023